Mój dziennik sejmowy: 3 posiedzenia komisji – 2 sprawiedliwości i praw człowieka, 1 kultury i środków przekazu. Na obrady tej ostatniej przyszedł śnięty pan Suski. Wręcz nie wypadało by wiceprzewodniczący komisji ucinał sobie sejmową drzemkę. Poprosiłem nawet, w trosce o dobro komisji, posła Zielińskiego (tego od policyjnego confetti) by smsem czy cichaczem obudził partyjnego kolegę. Niestety okazało się, że chyba za kolegą nie przepada, bo nie wykonał żadnego ruchu. Kiedy omawiano sprawy związane z budżetem Suski przegrywał walkę ze snem. Głowa opadała jakby chciała zerwać się z szyi. Okazuje się, że 19 lat w sejmie może znużyć posła, technika teatralnego.
Komisja sprawiedliwości rozpatrywała druzgocący raport NIKu po kontroli w Ośrodku Służby Więziennej w Kaliszu. 15 wniosków do prokuratury. Ponad pięciokrotnie przepłacona budowa toru przeszkód. Dezyderat opozycji o odpowiedzialności politycznej posłowie PiS odrzucili. Zamiast pokory ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości wodolejstwo czyli wywody nie na temat. Wydaje się, że byłoby lepiej, żeby niektórzy kładli się wcześniej spać, albo wcale nie wstawali.
O czym donosi Wasz poseł ?.
