Maseczki otrzymały drugie życie ? Pisałem o tym tutaj. Cieszę się, że Instytucje Wspólnotowe nie zamiatają sprawy pod dywan. Wierzę, że sposób dokonywania zamówień jest ABSOLUTNIE inny niż w Polsce. Wierzę, że maseczek, które zostały sprowadzone do Polski, nie sprzedał KE np. instruktor piłki ręcznej, znajomy komisarza ?. Poniżej najnowsze, oficjalne stanowisko Komisji:
Nie jesteśmy w stanie wypowiedzieć się na temat szczegółów tych oświadczeń, ale oczywiście przyglądamy się tej sprawie. Jakość i bezpieczeństwo środków ochrony osobistej stosowanych przez pracowników służby zdrowia i obywateli mają kluczowe znaczenie. Zapewnienie spełnienia niezbędnych norm przy zakupach dokonywanych za pośrednictwem instrumentu wsparcia w sytuacjach nadzwyczajnych, w celu wyposażenia państw członkowskich w taki sprzęt, jest dla Komisji sprawą kluczową. Dlatego też udostępniliśmy wszystkim krajom aktualnie dostępną dokumentację na temat specyfiki i dokumentacji tych masek i przeanalizowaliśmy wszystkie dokumenty kontroli jakości dostarczone przez przedsiębiorstwo. Obecnie oczekujemy na przeprowadzenie testów zgodności w celu sprawdzenia jakości produktów zakupionych za pośrednictwem europejskich funduszy strukturalnych i inwestycyjnych oraz że normy są zgodne z KN95 GB2626-2006 (które stanowią podobną kategorię masek FPR2).
Zwróciliśmy się również do Polski o więcej informacji na temat przeprowadzonych testów.
Po otrzymaniu i zapoznaniu się z wynikami tych testów, będziemy mogli przedstawić dalsze uwagi.
Unia nie jest Złem Panie Ministrze!